Księża diecezji włocławskiej pielgrzymowali do Kalisza
29 kwietnia 2022 r., tekst: EK/ks.AT; foto: ASK
– Bóg nie prosi nas księży, abyśmy zbawili Kościół lub naprawili świat, bo to jest w Jego rękach, ale prosi nas, kapłanów, abyśmy dzisiaj w środku tego wielkiego zamieszania mówili prawdę i nią żyli - mówił bp Krzysztof Wętkowski. Biskup włocławski przewodniczył Mszy św. w Narodowym Sanktuarium św. Józefa w Kaliszu podczas głównych obchodów Dnia Męczeństwa Duchowieństwa Polskiego.
W ramach tegorocznych obchodów miała miejsce doroczna pielgrzymka kapłanów diecezji włocławskiej.
Witając biskupów, duchowieństwo i przedstawicieli wiernych ks. prał. Jacek Plota, kustosz Narodowego Sanktuarium św. Józefa w Kaliszu zaznaczył, że modlitwie towarzyszą relikwie polskich męczenników II wojny światowej, m.in.: św. o. Maksymiliana Marii Kolbego, bł. ks. Wincentego Frelichowskiego, bł. ks. Józefa Stanka, pallotyna.
W homilii bp Wętkowski przypomniał, że w czasie drugiej wojny światowej zginęło blisko trzy tysiące polskich duchownych, co stanowiło 20 proc. przedwojennego duchowieństwa, a ponad połowa z duchownych diecezjalnych i zakonnych poddana została represjom.
Zaznaczył, że II wojna światowa była dla diecezji włocławskiej okresem największych prześladowań, jakich nie zaznała na żadnym etapie swoich 900-letnich dziejów. – Na 444 duchownych pracujących w diecezji w dniu 1 września 1939 r. zostało zamordowanych 222 kapłanów, 9 kleryków i bp Michał Kozal, biskup pomocniczy włocławski – powiedział homilista.
Biskup włocławski podkreślał, że Bóg nie prosi księży, aby zbawili Kościół lub naprawili świat, bo to jest w Jego rękach, ale prosi o wierność i niesienie Jego uzdrawiającej obecności wśród ludu. - Słabo uformowane, niedojrzałe sumienie to jedno z największych wyzwań duszpasterskich przed Kościołem naszych czasów - stwierdził biskup. - Pamiętajmy, że nie znajdziemy tak szybko łatwego wyjścia z problemów moralnych i społecznych, w które Kościół jest dzisiaj zaplątany. Bóg prosi nas, kapłanów, abyśmy w środku tego wielkiego zamieszania mówili prawdę i nią żyli – akcentował biskup wlocławski.
Po komunii św. ks. kan. Tadeusz Kosecki z Gdyni, były więzień obozu w Stutthofie, odczytał akt zawierzenia św. Józefowi ułożony 77 lat temu przez księży w Dachau.
W swoim słowie bp Damian Bryl polecał Bogu kapłanów, którzy oddali swoje życie w czasie II wojny światowej. – Chcemy pamiętać o tych księżach, chcemy ich wspominać z wdzięcznością, ale w tym roku, naznaczonym też niestety wojną na Ukrainie, chcemy pokornie prosić Boga o to, żeby ta wojna się zakończyła i żeby nasi bracia i siostry z Ukrainy mogli żyć w spokojnej ojczyźnie – powiedział biskup kaliski.
Msza św. była transmitowana przez Telewizję Internetową „Dom Józefa” i Radio Rodzina Diecezji Kaliskiej.
Przed Mszą św. otwarta została wystawa o kapłanach – męczennikach II wojny światowej. Była też prezentacja multimedialna, którą przygotował ks. dr Sławomir Kęszka, delegat Biskupa Kaliskiego ds. podtrzymywania pamięci o męczeństwie duchowieństwa polskiego.
Dachau było głównym obozem dla duchownych katolickich, protestanckich i prawosławnych. Wśród ok. 3 tys. uwięzionych zakonników, diakonów, księży i biskupów katolickich 1773 pochodziło z Polski. 868 duchownych zostało zamęczonych w obozie, najwięcej z terenów diecezji poznańskiej (147), włocławskiej (144) i łódzkiej (112). Spośród blisko 600 zakonników największą grupę ofiar stanowili jezuici, misjonarze i salezjanie.