Abp Głódź w Osięcinach: kapłan ma być znakiem nadziei


24 maja 2019 r., tekst: ks. AT; foto: ks. JG

Abp Głódź w Osięcinach: kapłan ma być znakiem nadziei

„Męczennicy z Osięcin dali przekonujący dowód solidarności i jedności kapłańskiej. Dlatego są dla nas nieprzemijającym znakiem, wzywającym do jedności i solidarności”, mówił ks. bp Wiesław Mering w słowie powitania na początku Mszy św. sprawowanej w ramach pielgrzymki duchowieństwa diecezji włocławskiej. W tym roku celem pątników było Sanktuarium Błogosławionych Wincentego Matuszewskiego i Józefa Kurzawy, Męczenników Eucharystii i Jedności Kapłańskiej w Osięcinach.
 
W piątek, 24 maja, w 79. rocznicę ich męczeńskiej śmierci oraz w 20. rocznicę wyniesienia na ołtarze (w gronie 108 Męczenników II wojny światowej), w niewielkiej świątyni parafialnej zgromadzili się prezbiterzy i diakoni Kościoła włocławskiego, wraz z Pasterzem Diecezji oraz ks. bp. Stanisławem Gębickim. Honorowym gościem wydarzenia był ks. abp Sławoj Leszek Głódź, metropolita gdański. Doroczna pielgrzymka miała – tradycyjnie już – charakter pokutno-wynagradzający za popełnione grzechy oraz modlitwy o nowe, liczne i święte powołania do służby kapłańskiej.
 
Wyjątkowe spotkanie rozpoczęło nabożeństwo eucharystyczne, któremu przewodniczył Sufragan Włocławski. Wobec wystawionego Najświętszego Sakramentu, uczestnicy pielgrzymki – przez przyczynę Błogosławionych Męczenników z Osięcin – zawierzyli siebie i swoją posługę Najwyższemu Pasterzowi.
 
Następnie ks. prał. dr hab. Tomasz Kaczmarek, postulator procesu beatyfikacyjnego męczenników II wojny światowej wygłosił konferencję ascetyczną. Przypomniał w niej m.in. osoby, dzieło oraz męczeństwo błogosławionych kapłanów z Osięcin. Wskazując jednocześnie, że w gronie 108 Męczenników II wojny światowej są przedstawiciele wszystkich stanów (biskupi, prezbiterzy, osoby życia konsekrowanego, alumni i świeccy). Nie zabrakło też wspomnienia Mszy św. beatyfikacyjnej, sprawowanej przez Jana Pawła II, dnia 13 czerwca 1999 r. w Warszawie, oraz słów wypowiedzianych przez papieża Polaka: „Racz mnie umocnić, Panie, znakiem Twego krzyża, i spraw, abym tak, jak ten krzyż z relikwiami świętych noszę na swojej piersi, tak zawsze miał w myśli i pamięć męki Twojej i zwycięstwo, jakie odnieśli Twoi męczennicy”.
 
W dalszej części ks. Kaczmarek zauważył, że cierpienia i męczeństwo dotyka chrześcijan także współcześnie. Tak dzieje się m.in. w Chinach. Jednak prześladowania dotykają Kościół nie tylko ze strony ustrojów totalitarnych, ale także przez profanacje i fałszywe oskarżenia.
 
Ksiądz Profesor wskazał, że kłamstwo, którym posłużył się szatan w raju będzie zawsze obecne w świecie. Pocieszające jest jednak to, że ostanie słowo zawsze należy do Boga, który jest Prawdą.
 
Przybyli do Osięcin prezbiterzy wyrazili także swój sprzeciw wobec profanacji, szczególnie w kontekście aktu zbeszczeszczania wizerunku jasnogórskiego.
 
Kulminacyjnym punktem pielgrzymowania była Msza św. sprawowana pod przewodnictwem ks. abp. Sławoja Głodzia. Ksiądz Arcybiskup wygłosił również homilię, w której podkreślił, że „kapłan powinien dziś być znakiem nadziei”. Takim znakiem byli kapłani męczennicy w czasie II wojny światowej, którzy byli „ofiarami nienawiści do wiary katolickiej”.
 
Za ks. abp. Kazimierzem Majdańskim, cudownie ocalonym więźniem w Dachau, hierarcha przypomniał, że „zło, które wyrosło na gruncie ideologii niemieckiego nazizmu i sowieckiego komunizmu, które odrzuciły Boga jako źródło zasad moralnych, przeciwstawiały Bogu butną pychę i złudne przekonanie, że tylko człowiek może stanowić o tym, co jest dobre”.
 
Ksiądz Arcybiskup zauważył również, że męczennicy z Osięcin zostali zamordowani w nocy po uroczystości Bożego Ciała. To jest dziś wezwanie do wszystkich wierzących do większej czci Eucharystii, z której bije źródło chrześcijańskiego życia, które oparte jest na prawdzie i miłości. Apelował też, aby nie przenosić win konkretnych ludzi na całe duchowieństwo. Nawiązując zaś wprost do miejscowego sanktuarium, homilista zauważył, że „krew męczeńską czuje się w parafii i w duszach parafian. Stąd bowiem płyną modlitwy do tych dwóch niebieskich patronów”.
 
Przed błogosławieństwem słowa wdzięczności wobec Pasterzy Kościoła oraz wszystkich uczestników pielgrzymki i zaangażowanych w jej przygotowanie i sprawny przebieg wypowiedział ks. dr Piotr Dziurdziński, proboszcz parafii i kustosz sanktuarium w Osięcinach.
 
Asystę liturgiczną pełnili alumni włocławskiego WSD, a o oprawę muzyczną zatroszczył się Chór Męski z Osięcin, pod dyrekcją Tomasza Cybulskiego.